Aktualności

Koncerty jazzowe, które odbyły się w ostatni weekend września
w Kielcach, były prawdziwą ucztą dla ducha. Festiwal od 17 lat organizowany jest
w okolicach daty śmierci legendarnego muzyka Milesa Davisa. Program tegorocznego wydarzenia przyciągnął do stolicy świętokrzyskiego tłumy koneserów jazzu z całej Polski. Ci, każdego dnia festiwalu do ostatniego miejsca zapełniali widownię Kieleckiego Centrum Kultury.

 Niezwykła podróż muzyczna rozpoczęła się w czwartek, 27 września. Tradycyjnie podczas Memorial to Miles Targi Kielce Jazz Festival, obok światowej sławy muzyków pojawił się świętokrzyski akcent. Podczas XVII edycji był to koncert formacji Kuba Kowalski Quartet. Grupa trębacza Kowalskiego, zaprezentowała się we własnych aranżacjach, a także sięgnęła po klasykę gatunku – audytorium usłyszało, m. in. utwory Herbiego Hancocka, Johna Coltranego, czy Chrisa Bottiego.

W piątek, z dużej sceny Kieleckiego Centrum Kultury rozbrzmiewały fenomenalne kompozycje muzyczne za sprawą kapitalnego występu międzynarodowego trio w składzie: pianista Leszek Możdżer, szwedzki wiolonczelista i basista Lars Danielsson oraz perkusista izraelskiego pochodzenia Zohar Fresco. Widownia KCK była wypełniona po brzegi, a koncert, co rusz, wieńczyły gorące brawa publiczności. Na koniec występu magicznego trio nie zabrakło długich oklasków i … bisu.

 Podobnych reakcji nie brakowało także podczas sobotniego występu Marcina i Bartłomieja Olesiów w trio z trębaczem Antonim Gralakiem. Oleś Brothers & Antoni Gralak olśnili słuchaczy pierwotnymi motywami i formami muzycznymi
w programie Primitivo. Artyści są znani z niekonwencjonalnego podejścia do jazzu – tworzą muzykę przepełnioną oryginalnością i autorską wizją.

Druga część sobotniego wieczoru należała do utalentowanego zaledwie (!) 19-letniego, gitarzysty Toma Ibarry. Francuz uznawany przez muzyków i krytyków za nową nadzieję europejskiego jazzu, jest samoukiem, który swoją przygodę z muzyką zaczął wieku sześciu lat. Ibarra ma na swoim koncie już dwie płyty i współpracę
z takimi osobistościami jak Richard Bona czy Marcus Miller.

Ostatniego dnia Memorial to Miles Targi Kielce Jazz Festival ze sceny rozbrzmiewała wielokulturowa muzyka improwizowana w wykonaniu legendarnej formacji Osjan, w składzie: Jacek Ostaszewski, Wojciech Waglewski, Milo Kurtis
i Radosław Nowakowski. W grze zespołu obecna była niemal cała światowa kultura muzyczna. Podczas występu czuło się smak mieszanki klasycznego jazzu
z niezwykłymi dźwiękami Indii, Afryki czy Dalekiego Wschodu – world music.

Uhonorowaniem XVII kieleckiego festiwalu Memorial to Miles był występ Michała Urbaniaka, światowa legenda jazzowych skrzypiec. Urbaniak jest jedynym Polakiem i jednym z nielicznych Europejczyków, który miał zaszczyt zagrać u boku samego Milesa Davisa. Swój kunszt muzyczny Michał Urbaniak zaprezentował
z międzynarodowym zespołem, w specjalnym programie muzycznym zatytułowanym Miles of Blue.

(PS)