isobus.jpg
System ISOBUS to międzynarodowy standard komunikacji w maszynach rolniczych, który umożliwia wymianę danych między ciągnikami, maszynami, osprzętem i systemami zarządzania gospodarstwem. Optymalizuje nawożenie np. obornikiem na podstawie map aplikacyjnych.

"Kosmiczna" technologia z Agrotechu trafia do rolników. Oto, czym wyróżniają się najnowsze rozwiązania

01 kwietnia 2025
Komfort obsługi maszyn, narzędzia satelitarne pozwalające zarządzać uprawami i hodowlą zwierząt, wykorzystywanie w pełni autonomicznych urządzeń, aptekarska precyzja podawania środków ochrony, oszczędność paliw, nawozów i materiału siewnego a przede wszystkim dbałość o ekologiczne gospodarowanie. Technologiczne rozwiązania stosowane dziś w rolnictwie jeszcze 30 lat temu mogłyby się wydać opowiastką. Dziś są rzeczywistością zaskakującą inne branże.

- Tego, co mam w swoim ciągniku, nie ma w limuzynach marki premium. Nigdy bym go nie zamienił na najlepsze auto. Kiedy w nim siedzę, nie tęskni mi się za kanapą w domu - w ciągniku mam wygodniej. Nie tęskni mi się za domowym hi-fi, bo audio w moim traktorze jest lepsze… - mówił Tomasz Kowalski, właściciel dużego gospodarstwa rolnego zwiedzający XXX Międzynarodowe Targów Techniki Rolniczej Agrotech w Kielcach.

Precyzja kluczowa dla rolników 

Wykorzystanie narzędzi satelitarnych, przede wszystkim nawigacji GPS i systemu pozycjonowania DGPS, wszelakich czujników pozwalających na rozpoznawanie i zapisywanie parametrów gleby, ukształtowania terenu czy siły promieniowania słonecznego nie jest dziś niczym wyjątkowym. Po co to wszystko? Przede wszystkim po to, by rolnik mógł indywidualnie podchodzić do wybranych areałów swojego gospodarstwa i różnicować uprawę w zależności od panujących warunków. Aby dzięki nowatorskim technologiom mógł precyzyjne wykonywać orkę, prowadzić żniwa, dawkować nawozy i dozować opryski ochronne. Rolnictwo podąża w tym właśnie kierunku. Rozwiązania technologiczne umożliwiające wysoką precyzję dotyczą obecnie niemal wszystkich wykorzystywanych maszyn: od ciągników i kombajnów, poprzez maszyny uprawowe i opryskiwacze, po rozrzutniki i ładowarki.

Przykładem jest prezentowany podczas Agrotechu w Targach Kielce uniwersalny system zmiennego dawkowania do rozrzutników obornika.

-  Stworzenie systemu to potrzeba wynikająca z rynku. Jest wiele rozrzutników obornika, ale są to rozrzutniki po prostu rozrzucające określone ilości nawozu bez względu na warunki glebowe, uprawowe. Mamy w planach wyposażyć nasz system w czujnik bliskiej podczerwieni, który będzie badał on-line jaki jest skład obornika i zapisywał dane. Będziemy wiedzieć ile fosforu, ile potasu zostało podane w oborniku w danym miejscu na polu. Jesteśmy w stanie różnicować sterowanie napędem taśmy, wysokością klapy więc rolnik zbierając dane będzie wiedział ile w przyszłości tego nawozu będzie musiał dorzucić. Albo przeciwnie: nie rzucać, bo już tego składnika została podana w określone miejsce odpowiednia ilość.  I to będzie sprzyjało planowaniu. Druga sprawa: obornik to materiał niestabilny, nierówny - w jednej pryzmie jest i suchy, jest i mokry, jest więcej słomy lub jest jej mniej. Ustawiamy więc odpowiedni posuw taśmy, mając otwartą z tyłu ścianę i rozrzucamy go – mówi Paweł Mendik, współwłaściciel firmy dostarczającej rozwiązanie Vantage Polska z Gdyni i wystawca targów Agrotech.

Jak wyjaśnił, rolnictwo 4.0 to coś więcej niż rolnictwo precyzyjne. - Potrafimy przesyłać zebrane dane dwukierunkowo online, analizować je. Wspieranie się różnego rodzaju udogodnieniami technicznymi, jak choćby stacja pogodowa, czy zdjęcia satelitarne i mapami zmiennej jest czymś koniecznym. Rolnik ma swój portal, który wymienia te dane, czyli widzimy gdzie jest maszyna i co robi. Gdy zakończy pracę, wiemy z jaką prędkością i jaka dawka w danym miejscu została podana do gleby. Na końcu, zamykając ten proces produkcyjny, jesteśmy w stanie wygenerować mapę zyskowności z danego pola i konkretnego miejsca. Pozwala nam to określić, że w jednym miejscu rolnik zarobił na przykład 500 złotych, a w innym stracił 300 złotych. I to daje rolnikowi informację, by w jednym miejscu ograniczył dawkowanie, a w innym zwiększył. Szukamy zysku. I to jest klucz do wszystkiego – dodaje Paweł Mendik.

Kierunek: lepsza jakość żywności

Świadomość ekologiczna konsumentów i coraz większa dbałość o odpowiednie odżywianie sprawiły, że produkcja zdrowej żywności stała się priorytetem. Ograniczenie ilości środków ochrony roślin do niezbędnego minimum, precyzyjne ich dawkowanie, ograniczenie hałasu – do tego dąży współczesne rolnictwo. Podczas targów mogliśmy poznać wiele urządzeń, które wpisują się w ten trend. Jednym z nich jest prezentowany w ramach towarzyszącej targom techniki rolniczej wystawie przemysłu drzewnego  Las-Expo robot autonomiczny.

To w pełni elektryczna a więc pracująca bardzo cicho i nie emitująca spalin do atmosfery platforma robotyczna. Wyposażona w oprogramowanie oparte na systemie operacyjnym dla robotów (ROS 2), umożliwia zdalne sterowanie, poruszanie się po wcześniej zdefiniowanych trasach oraz autonomiczną nawigację. Ta wielofunkcyjna platforma została zaprojektowana z myślą o integracji z różnymi modułami robotycznymi i sensorami a także z zupełnie konwencjonalnymi narzędziami rolniczymi.

Choć wygląda niepozornie, jego wyposażenie jest iście kosmiczne. Potrafi poruszać się po wcześniej zdefiniowanych trasach oraz współrzędnych GPS/RTK, posiada m.in.: radar, kamerę stereoskopową, czujniki ultradźwiękowe, przyciski awaryjnego zatrzymania. Obsługiwany jest aplikacją na Androida i pilotem radiowym o zasięgu do 4 kilometrów. I najważniejsze: nie truje!

- Na czym użytkownikom głównie zależy, to, żeby go w ogóle nie obsługiwać. Czyli wgrywamy mu mapy GPS, zostawiamy go i on sobie pracuje. A pracuje do 12 godzin na jednym akumulatorze – podkreśla Artur Lasota, przedstawiciel handlowy firmy Aurox.

Spośród urządzeń prezentowanych na targach jednym z dedykowanych dla gospodarstw ekologicznych był pielnik rotacyjny.

- Wiele osób chce przejść na ekologiczną uprawę i nie używać chemicznych składników tępiących chwasty. Pielnik jest bardzo dobrą alternatywą.  Rolnicy pozbywają się chwastów, a dodatkowo napowietrzają ziemię oraz mają możliwość wymieszania nawozu w ziemi. Nie trują gleby i, co niezwykle ważne, wspierają pszczelarstwo – mówi Kinga Sobczyk, przedstawicielka polskiego producenta maszyn, firmy Landstal.

Nowoczesne technologie sprzyjają rolnictwu nie tylko wydajności, ekologii, wygodzie ale i dobrostanowi zwierząt. Niemiecki producent ciągników po raz pierwszy w Polsce podczas kieleckiego wydarzenia zaprezentował premierowy seryjnie produkowany elektryczny ciągnik. Jako, że nie emituje spalin, można go używać w szklarniach, tunelach foliowych, oborach z hodowlą krów. Ciągnik wyposażony został w silnik elektryczny o mocy 68 KM i baterię o pojemności 100 kWh. Ktoś powie: cóż z tego, że elektryczny, skoro prąd w Polsce wytwarzany jest głównie w elektrowniach węglowych? Nic bardziej mylnego. Ciągnik można ładować z wykorzystaniem posiadanej w gospodarstwie… instalacji fotowoltaicznej albo prądem wytworzonym poprzez gazownik.

- Możemy wykonywać pracę pośród zwierząt, które nie lubią być denerwowane hałasem czy wyziewami spalin. Kiedy na przykład nasze krówki odpoczywają i przechodzą proces trawienia mają ciszę i spokój – tłumaczy Rafał Mikołajczak, specjalista produktowy firmy Fendt.

W ciągniku jak w domu

Kolejna kluczowa kwestia to komfort i bezpieczeństwo pracy. W halach Targów Kielce przez trzy dni prezentowanych było dziesiątki ciągników, których zadaniem jest zapewnienie odpowiednich warunków dla wielogodzinnych prac na różnych terenach i w różnych warunkach pogodowych. Ciągniki wykorzystują najnowszą wiedzę inżynieryjną. Wprowadzono w nich nowe zaawansowane stopnie automatyzacji umożliwiające m.in. wykonywanie skrętów na uwrociach bez użycia rąk, a nowy system  ISOBUS TIM automatycznie zarządza takimi funkcjami silnika jak prędkość jazdy i układ hydrauliczny.  Konstrukcja zapewnia operatorowi niezrównaną widoczność (także dzięki kamerom i oświetleniu LED) i komfort. Odizolowanie silnika od kabiny zmniejsza wibracje i redukuje hałas do zaledwie 69 dBA.

- Ciągniki produkowane 20 lat temu i produkowane dziś dzieli przepaść.  To zupełnie inny świat… - mówi Krystian Kocjan z firmy Lukpol Agro, doradca ds. sprzedaży Massey Ferguson.

Kolejne ciągniki oferują wręcz domowe warunki. - System nagłośnienia z subwooferem. Świetnie gra, testowaliśmy go przed targami Agrotech, rewelacja! Można bardzo przyjemnie spędzać czas w kabinie. Do tego mobilna lodóweczka, w której możemy przechowywać jedzenie i napoje. Oczywiście pełen pakiet ledowy,  klimatyzacja automatyczna dbająca o to, by panowała odpowiednia temperatura wewnątrz kabiny, fotel w tzw. pół-skórze amortyzowany pneumatycznie z szeregiem regulacji – wymienia Jarosław Figurski, marketing manager Same Deutz - Fahr Polska.

Ciągniki coraz częściej spełniają wszelkie wymogi Rolnictwa 4.0. Oferują dwukierunkową komunikację. Mogą wysyłać dane, mapy aplikacyjne choćby do obsługi maszyn ze sterowanymi sekcjami oraz zadania do operatorów - decydować kto, co, kiedy i gdzie robi.

Mniej nawozów, mniej chemii z… drona

Innowacyjne rozwiązania w sprzęcie rolniczym obejmują nie tylko maszyny pracujące na ziemi, ale również w powietrzu. - Drony wykonawcze o pojemności 25, 40 i 70 litrów wykorzystywane są przede wszystkim do opryskiwania, ale mają też opcję nawożenia. Możemy nimi też cieniować szklarnie, rozpylać pokarm dla ryb nad dużymi akwenami wodnymi. Ale to nie jedyne ich zadanie. Mamy możliwość zaprogramowania drona, wczytania mu map pola i zastosować zmienne dawkowanie nawozu czy też oprysku, wedle zapotrzebowania gleby na danym obszarze. Dodatkowo jest też aplikacja, w której mamy podgląd wykonanych prac, która pamięta pola, na których ta praca była wykonana. Więc jest to taka forma zarządzania wykonywaną pracą i gospodarstwem. To powoduje  oszczędność środków i nawozów, bo nawóz zostaje wyrzucany z drona tam, gdzie trzeba –  tłumaczy Martyna Mościcka, specjalistka ds. marketingu w Vector Agr Polska.

Stosowanie tego rodzaju „powietrznych” rozwiązań ma także ogromny wymiar ekologiczny.

- Nie przesadzamy ani z nawozami, ani ze środkami ochrony roślin. Do tego należy dodać  zmniejszenie ilości paliw wykorzystywanych w gospodarstwie, bo nie działamy z użyciem maszyn napędzanych spalinowo. Prowadzimy badania i już wiemy jakie są to  oszczędności, zarówno w paliwie, jaki w środkach ochrony roślin. Oszczędności na paliwie wynoszą od 8% do 15%, a na środkach ochrony roślin od 10% do 12%. Te badania prowadziliśmy na obszarze 100 hektarów we własnym gospodarstwie przez kilka sezonów. W innych krajach, gdzie badania były wykonywane na bardzo dużych areałach, podawane są wielkości nawet do 40% jeśli chodzi o zmniejszenie zużycia środków ochrony roślin – wyjaśnia ekspertka.  

Agrotech udowadnia: innej drogi rozwoju nie ma 

Podczas tegorocznych Międzynarodowych Targów Techniki Rolniczej Agrotech w Targach Kielce eksperci podkreślali, że w obliczu rosnących wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne, wzrastająca populacja oraz potrzeba zwiększenia wydajności produkcji żywności, innowacyjne urządzenia stają się nie tylko luksusem, ale koniecznością w nowoczesnym rolnictwie. Dzięki nim rolnicy mogą efektywniej zarządzać swoimi uprawami, minimalizować straty oraz dbać o środowisko naturalne.

Inwestowanie w nowoczesne technologie nie tylko zwiększa konkurencyjność gospodarstw, ale również przyczynia się do zrównoważonego rozwoju całego sektora. Przyszłość rolnictwa leży w rękach tych, którzy odważają się wprowadzać innowacje i dostosowywać się do dynamicznie zmieniającego się świata.

 

 

 

 

Polecane aktualności
17 marca 2025
80 tysięcy osób z kraju i zagranicy zwiedziło targi techniki rolniczej Agrotech i towarzyszące im targi przemysłu drzewnego Las-Expo, które w niedzielne popołudnie zakończyły się w Kielcach. To o 9 tysięcy więcej niż w ubiegłym roku (71 tys.) i o 5 tysięcy ponad dotychczasowy rekord z 2019 roku (75 tys.). Co więcej, wystawcy podkreślają, że każdy z trzech dni obfitował w zamówienia. Dostawcy i producenci zebrali ich nawet po kilkanaście!
16 marca 2025
30. edycja targów Agrotech i 24. Las-Expo okazały się wielkim sukcesem! Przez trzy dni hale wystawiennicze wypełniły się tłumami odwiedzających – rolników, leśników, przedstawicieli branży oraz pasjonatów nowoczesnych technologii i innowacyjnych rozwiązań dla sektora rolniczego i leśnego.
16 marca 2025
Na swoje premierowe spotkanie z fanami Romek Zaklinacz Byków przyciągnął tłum. Miłośnicy jego nietuzinkowych umiejętności i charyzmatycznej osobowości słuchali niezwykłych opowieści i robili sobie pamiątkowe zdjęcia.
16 marca 2025
Ta firma towarzyszy Międzynarodowym Targom Techniki Rolniczej AGROTECH niemal od samego początku. Dziś Prezes Zarządu firmy Korbanek, Paweł Korbanek, z rąk Prezesa Zarządu Targów Kielce, dr. Andrzeja Mochonia, w ramach wyróżnienia oraz podziękowania za prawie trzy dekady współpracy, otrzymał obraz przedstawiający perłę kieleckiej architektury – wieżę Targów Kielce.
16 marca 2025
Słynny bokser po wielu latach przyjechał do Polski, by wziąć udział w kilku ważnych wydarzeniach sportowych. Nie obyło się także bez wizyty w Targach Kielce. W niedzielę, 16 marca zwiedzał 30. Międzynarodowe Targi Techniki Rolniczej AGROTECH.
15 marca 2025
Targi Agrotech i Las - Expo w Kielcach przeżywają oblężenie. W piątek i sobotę tysiące zwiedzających poznawało najnowocześniejsze maszyny rolnicze świata, a wielu z nich nie mogło oprzeć się pokusie zrobienia sobie zdjęć na ogromnych ciągnikach, kombajnach czy maszynach uprawowych. Czas na odwiedzenie wydarzenia jest jeszcze w niedzielę.
15 marca 2025
– Maszyny, które tu zobaczyłem naprawdę robią wrażenie – mówił mistrz świata w siłowaniu na rękę, Kamil Jabłoński, wyraźnie zachwycony tym, co zobaczył w Kielcach na targach Agrotech. – To prawdopodobnie najtrudniejszy sezon w ostatnich latach, ale nadal jesteśmy w grze na wszystkich frontach – mówił w trakcie spotkania, Arkadiusz Moryto, zawodnik Industrii Kielce.
15 marca 2025
Drugiego dnia targów Agrotech, 15 marca w Strefie Influencera w Targach Kielce odbył się koncert Formacji Fenomem! W trakcie występu zespół wykonał swoje największe przeboje. Nie zabrakło również muzycznego hitu przygotowanego z okazji jubileuszu 30-lecia targów Agrotech.