aktualnosci-edukacja2012-prd.jpg
Konferencję otworzył wykład Marka Michalaka, Rzecznika Praw Dziecka

O prawach dzieci, ich przyszłości i bezpieczeństwie na targach EDUKACJA

30 marca 2012
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak oraz Michał Rusinek, sekretarz Wisławy Szymborskiej wystąpili z prelekcjami podczas konferencji

O prawie dziecka do szacunku mówił rzecznik praw dziecka Marek Michalak w swoim wystąpieniu na konferencji „ Świat wartości, na których wspiera się kultura. Pedagogika Janusza Korczaka jako wyzwanie i inspiracja dla współczesnego nauczyciela”. Spotkanie zorganizowane zostało przez Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty oraz Grupę Edukacyjną SA w ramach obchodów Roku Janusza Korczaka.

„Prawa człowieka zaczynają się od prawa dziecka- dzieciństwo to jedyna droga, jaką możemy dojść do dorosłości. Zbieramy na tej drodze doświadczenia, uczymy się odpowiedzialności, przyjmujemy pewne wartości – mówił minister Marek Michalak- To najważniejsza droga dla każdego z nas i musimy pamiętać, by uczyć na niej szacunku i pozwolić dzieciom przejść ją godnie”.

Minister podkreślił także jak ważne jest okazywanie dziecku szacunku – i nie odmawianie mu prawa do lęku, niewiedzy, łez, pytań, nauki czy wątpliwości.

„Musimy pamiętać, że przepisy i paragrafy wszystkiego nie załatwią. Oprócz rozumu, trzeba mieć też serce – i korzystać z nich naprzemiennie. Wtedy będziemy mieć pewność, że to co damy dzieciom – wróci do nas w przyszłości. Wróci dobro, miłość i szacunek”.

Niezwykle zabawnosłowna okazała się w czasie konferencji rozmowa pod hasłem „Słowo to niezła zabawka” . O edukacyjnych salonowych, mnemotechnicznych i purnonsensownych zabawach słowem z Michałem Rusinkiem, sekretarzem Pierwszej Pani od Zabaw – Wisławy Szymborskiej rozmawiał Marek Mikos, dyrektor TVP Kielce oraz nauczyciel i fundator Miasta Słowa. Sekretarz zachęcał dorosłych do słownych edukacyjnych zabaw z dzieckiem. Słowotwórstwo według obydwu panów to doskonała rozrywka, bo… „w czasie deszczu dzieci się nudzą” oraz dobry sposób na upust emocji. Michał Rusinek przypomniał jak Noblistka bawiła się słowem gatunkami literackimi – limerykami, lepiejami czy moskalikami, recytując najzabawniejsze te najzabawniejsze. Rozbawiona publiczność aktywnie uczestniczyła w zabawie w Zielonego trupa, polegającej na usuwaniu z wybranego tekstu np. przymiotników i uzupełnianiu go dowolnie podanymi – w tym przypadku przez widownię. Po uzupełnieniu tekstu okazało się, że powstał zupełnie nowy ciekawy humorystyczny fragment prozy.

„Miłość” Wisławy Szymborskiej - Limeryki

Z limeryków chińsko-podhalańskich


Pewien juhas z Pęksowego Brzyzku
ujrzał przyszłość w proroczym błysku:
szumi piknie Dunajec,
a na mostku baca Kitajec
Jasinecka pierze po pysku.


Z limeryków wyspiarskich

Pewien rybak na Gwadelupie
utrzymywał, że to bardzo głupie
znać do wyspy tylko jeden rym
i w szalupie popisywać się nim
przy biskupie lub w grupie przy zupie.