Aktualności
Slavic B2Beauty w Kielcach. „Nie trzeba zmieniać kontynentu, by podpisać nowy kontrakt”
Podczas pierwszych kontraktacji branży kosmetycznej i farmaceutycznej Slavic B2Beauty w Targach Kielce w 2022 roku przeprowadzonych zostało niemal 1000 spotkań stacjonarnych i online. Udział w nich wzięło 60 przedsiębiorców z 20 krajów świata oraz ponad 30 producentów kosmetyków i farmaceutyków z Polski, Czech i Litwy. O efektach pierwszej edycji i oczekiwaniach wobec drugiej, która odbędzie się 13 i 14 czerwca rozmawiamy z Blanką Chmurzyńską-Brown, dyrektor generalną w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego.
Pani Dyrektor, jak na sytuację firm w branży kosmetycznej wpłynął udział w pierwszych kontraktacjach Slavic B2Beauty w 2022 roku? Czy dzięki udziałowi w wydarzeniu przedsiębiorstwa zaczęły eksportować na kolejne rynki?
Blanka Chmurzyńska-Brown: Każde postpandemiczne stacjonarne wydarzenie, skierowane do branży kosmetycznej, to dla producentów niepowtarzalna okazja do nawiązania nowych współprac międzynarodowych. Termin pierwszych kontraktacji Slavic B2Beauty idealnie wpisał się w potrzebę powrotu do stacjonarnych spotkań B2B.
Niewątpliwym walorem tego wydarzenia jest też umiejscowienie na mapie Europy – nie trzeba zmieniać kontynentu, by podpisać nowy kontrakt. Wydaje nam się, że firmy, które wzięły udział w pierwszej edycji Slavic B2Beauty, wykorzystały tę szansę.
Jaka jest dziś sytuacja polskich producentów kosmetyków? Czy nadal odczuwają skutki wojny na Wschodzie?
Blanka Chmurzyńska-Brown: Wojna w Ukrainie na pewno ma na gospodarkę, w tym branżę kosmetyczną, wpływ długofalowy. Z jej skutkami będziemy mierzyć się jeszcze miesiącami i latami – w końcu sprzedaż kosmetyków do Ukrainy i Rosji stanowiła 12% całego eksportu i 5% całkowitych przychodów polskich firm. Nie dysponujemy obecnie (marzec 2023 r.) żadnymi sumarycznymi danymi za rok 2022, więc trudno stwierdzić, jak duża jest skala strat i czy udało się je odrabiać na bieżąco. Na pewno przedsiębiorcy w pierwszej kolejności musieli poradzić sobie z zakłóconymi łańcuchami dostaw i niedoborami podstawowych surowców, a następnie zmierzyć się z koniecznością szybkiego znalezienia nowych rynków zbytu. Nie są to łatwe zadania.
Jakie są Pani oczekiwania wobec drugiej edycji Slavic B2Beauty?
Blanka Chmurzyńska-Brown: Z każdej strony docierają do nas sygnały, że koncentracja firm kosmetycznych na eksporcie jest duża. Zatem i oczekiwania względem drugiej edycji Slavic B2Beauty także rosną. Polskie firmy raz po raz udowadniają, że – gdy sprzyjają im warunki – nie ma dla nich rynków nie do zdobycia. Dla każdego przedsiębiorstwa przychodzi odpowiedni czas na szeroko zakrojoną ekspansję eksportową – to po prostu pewien etap rozwoju firmy, do którego dochodzi ona wytężoną pracą całego swojego zespołu. Dlatego tak ważne jest, by na terenie Polski powstawały i rozwijały się inicjatywy, pozwalające na budowanie nowych relacji i szukanie kontrahentów dla branży kosmetycznej. Slavic B2Beauty świetnie wpisuje się w te potrzeby.
/MŚ/